piątek, 25 czerwca 2010

W drodze do Kraka

to jade na lotnisko, 3 godziny wczesniej prawie przed odlotem, ale ze brzydka pogoda, to rumuny moga zdecydowac, ze jada na weekend w gory a nie nad morze i droga na lotnisko bedzie zakorkowana, a nie chce sie spoznic na samolot przeca. poza tym dalej jestem chora teraz z gardla przerzucilo mi sie na oskrzela i chyrlam jak stary astmatyk, wiec moze nikt kogo mnie w samolocie nie siadzie, do wiednia jest taka szansa,bo lecimy airbusem ale z krakowa lecimy znow pierdkiem, ktory ma smigielka, wiec pewnie bedzie zapchany (max. 40 osob tam wchodzi :P) http://farm4.static.flickr.com/3569/3282998628_1558c2df87.jpg

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...