poniedziałek, 19 marca 2012

Feng shui

Późno skończyłam rumuński, więc na siłkę pojutrze pójdę, bo jutro piwo z ludźmi z pracy. Dziś, żeby zrobić miejsce w szafie na nowe wiosenne kolekcje (he he) zrobiłam w szafie feng shui i spakowałam siatę ciuchów, butów i kurtek dla bezdomnych cyganek, które szwendają się w okolicy. Od razu lepiej się zrobiło. Wszyscy którzy mnie znają, a właściwie chyba tylko moja mama wiedzą, że wywalanie rzeczy do moje hobby. Równowaga jest utrzymana, moje hobby numer dwa to buszowanie po ciucholandach i kupowanie rzeczy, które niekoniecznie potrzebuję. Jedyną słabość mam do słoików, nie wyrzucam nigdy, bo zawszę się mogą przydać na przetwory, które w zeszłym roku zrobiłam 3 (tzn. trzy słoiki dżemu brzoskwiniowego).

Do plusów dzisiejszego dnia należy fakt, że przyszedł na maila kod do telewizji, więc pozwólcie, że się oddam oglądaniu TV na kompie, bo akurat leci Szymon Majewski i zaprosił Żmudę Trzebiatowską, więc idę osądzić czy jest fajna czy nie :]


2 komentarze:

  1. Ilonko tak z tym wyrzucaniem rzeczy się nie rozpędzaj nie zapominaj o swoich "cygankach" biednych w polsce hehe może jakieś dary w wakacje przywieziesz :)) a tak powaznie muszę się wreszczie przełamać i zrobić to samo ... a tak ciężko ... przywiązuje się za bardzo do rzezczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. co to za kaczatko jedzie autostradą

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...