Ciągle w pracy,ale z uśmiechem na twarzy zamykamy miesiąc, prawie wszyscy już poleźli, ja też idę, bo mam focha, śmieją się ze mnie, że nie umiem wymówić "rau" czyli źle, i że wymawiam, jak szczeniak "rau rau" a to jest taka głoska, której my w polskim nie mamy "ye" czy jakoś tak.
Poprosiłam Marinę z biurka obok, żeby udokumentowała moją frajdejnajtfiwer.
Ale poza tym czuję się wspaniale, naprawdę nie wiem czemu, może dlatego, że już weekend i odpocznę sobię, a może dlatego, że praca już mi się rzuciła na mózg i uszczęśliwia mnie siedzenie w robocie do późnych godzin nocnych? nie wiem, ale idę. pa
Ciagle w pracy :/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz