Tej nasz wyjazd był tak wyczerpujący, że dziś cały dzień leżalam w wyrku i czytałam i oglądałam filmy. Obejrzeliśmy z Tyckiem: Biutiful (nie polecam), The Royal Tenenbaums, i Pociąg do Darjeeling.
Żeby jednak zapewnić sobie jakiś ruch i spalić kalorie zrobiłam ciasto dyniowo-jabłkowo-cynamonoweo-imbirowe. Idziemy oglądać Annie Hall i jeść ciasto.
Cześć Wam ...! Wybieram się w styczniu 2012 do Bukaresztu z wystawą do muzeum miejskiego. Potrzebowałbym wsparcia pod moja nieobecność w okresie luty-czerwiec. Może ktoś jest zainteresowany?
OdpowiedzUsuńPiszcie do mnie na piotrb@use.pl