Zrobilam zupe krem z selera naciowego i jest taka pyszna, ze dam przepis, bo chyba nie ma podobnego w necie:
- kilka lodyg selera naciowego - ja mialam 6 chyba - pokroic i poddusic w odrobinie wody az zmieknie
- jak zmieknie zetrzec na tarce 1 ogorka duzego obranego
- 2 zabki czosnku
- maly jogurt
- troche smietany (ja dalam pol kubka malego)
- troche serka topionego mozna dac, ja dalam taki z szynka, bo taki byl w lodowce
- troche soli, pieprzu i zmiksowac na krem
- na wierzch posypac troche swiezej kolendry i tymianku dalam, bo akurat to mi wyroslo na parapecie. mieta troche nie chce rosnac, a juz nie wspomne o bazylii, ktora od marca wyrosla na jakis 2 cm dopiero...najszybciej rosnie pietruszka, ale jest jeszcze mala, wiec narazie jej darowalam. takie to troche ogorkowe, ale naprawde selerowe, wiec pyszne. mmm
chcialam sprawdzic, co robilam rok temu o tej porze. i sprawdzilam, bylam w Turcji.... uuuu ja chce na wakacje.
ps. sprawdzcie poprzedniego posta, dalam zdjecia bestii, ktora od kilku dni zamieszkala na pekinie...
Mi też właśnie bazylia na 2 cm i zagęszcza się ale nie rośnie w górę. może ma za mało słońca albo za zimno.zupa pysznie wygląda.
OdpowiedzUsuń